W środę 15 lutego odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.Tematem była książka „Wniebowzięte. O stewardesach w PRL-u”, autorstwa Anny Sulińskiej, która opowiada o tym, jak naprawdę wyglądał zawód stewardesy w początkach działalności Polskich Linii Lotniczych „LOT”.

 

    Stewardesy postrzegane były stereotypowo – młode, zgrabne, atrakcyjne „podniebne modelki”. Zawsze uśmiechnięte, służące pomocą, w komunistycznej wówczas Polsce jako nieliczne miały kontakt ze światem, wykwintnym  jedzeniem, modnym ubiorem i innym towarem, o którym większość rodaków mogła jedynie pomarzyć. Dodatkowo diety w dolarach i kontakt z polskimi, jak i zagranicznymi elitami i gwiazdami, których miały okazje poznać na pokładzie samolotów.  To jednak tylko jedna strona medalu… Autorka pokazuje czytelnikowi, że stewardesy były kimś więcej, a ich praca wcale nie należała do łatwych: inteligentne, znające kilka języków, niezwykle opanowane, silne psychicznie, odważne. Pracujące nieraz po 12-14 godzin, trzydzieści dni w miesiącu, funkcjonując przy ciągłej zmianie stref czasowych w nieraz trudnych warunkach, niejednokrotnie bojąc się o życie własne i pasażerów, za których odpowiadały. Podejmujące olbrzymie ryzyko nielegalnie sprowadzając deficytowe towary w czasach, gdy donosy były na porządku dziennym…