Czy może być coś lepszego niż dobra książka, piękna przyroda i zachwycające mury zamku, z których przemawia do nas historia? Przekonałyśmy się o tym, że nie, podczas wczorajszej wycieczki Dyskusyjnego Klubu Książki do Gołuchowa. Poznałyśmy losy zamku oraz nierozerwalnie związanych z nim postaci – właścicieli majątku Jana Działyńskiego oraz jego żony Izabelli, córki księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Podziwiałyśmy liczne eksponaty – część oryginalnego wyposażenia komnat oraz dzieła sztuki, które namiętnie kolekcjonowała Izabella: od obrazów, poprzez antyczne wazy, na egipskiej biżuterii kończąc. Miałyśmy również okazję spacerować po roztaczającym się wokół największym w Wielkopolsce parku krajobrazowym. Pośród wiekowych drzew i kwitnących krzewów można było wypatrzyć okazałą oficynę, współcześnie mieszczącą Muzeum Leśnictwa oraz kapliczkę przemianowaną na mauzoleum, w którym po śmierci spoczęło ciało Izabelli. Czekały na nas również takie atrakcje, jak ostoja żubrów, danieli, wybieg pawi, a także dawna niedźwiedziarnia – niestety już bez rezydentów.